Ciemność. Jest tak blisko. Na wyciągnięcie ręki. Dlaczego boisz się w nią spojrzeć? Przecież nic ci sie nie stanie. Przecież nic tam nie ma. Czyżby? Czy na pewno jest to tylko brak jasności? Nie. To jest osłona. Ochrona dla aniołów ciemności. Upadłych aniołów. Demonów. Posłańców Lucyfera, polujących na niewinne dusze. Nie możesz zobaczyć ich prawdziwej postaci. Ich urodziwego ciała, czarnych, jak bezgwiezdne niebo nocą, pierzastych skrzydeł. Nie. Nie dasz rady oprzeć się tej urodzie. Ale pamiętaj. Wystarczy jestem nieostrożny ruch. Zły gest. I spojrzysz w te szkarłatne tęczówki, kryjące się w ciemności. Zahipnotyzują cię i ... Nie patrz w te oczy. Nigdy nie patrz w moje oczy!