Szkoła
Klasa maturalna, więcej roboty, a ja się opierdzielam. Powiedzmy, ze stały poziom, średni. Ale jestem dumna z tego, ze jak na razie cały czas wstaje o tej 6.40 w sobotę i chodzę na kursy. Mogło być lepiej, szału nie ma. Ale w 2013 się poprawie, prawda?
Życie osobiste
Prawie bez zmian, mam swoich przyjaciół i ich się trzymam. Cieszę się z  ich obecności. No i w końcu moj rycerz na białym koniu się pojawił, tak wiec ciesze się ze go mam, mimo iż potrafimy się ostro pokłócić.
Hobby, kultura..
co miesiąc po parę gazet naukowych przeczytatałam, czyli to co chciałam osiągniete. Wiersz też w tym roku napisałam, wiec jest okej. No i zwiedziłam kochaną Portugalie, czyli kolejny kraj zaliczony i zwiedzony.
Trochę mi szoda, ze nie mam czasu wyjść do teatru, czy opery.
Postanowienia na rok 2013
-zdać mature
-udać się na medycyne
-nie zapomnieć o fanodmie nawet w maju :D
-pojechać do Francji na tydzień w czasie najdłuższych wakacji w zyciu

Tsue napisał:

Pendris napisał:

Ejj.. oni chcą mi zabrać czekoladę.... :(

Przepraszam...? Nie załapałam sensu wypowiedzi chyba. Jak to się ma do.... no, do czegokolwiek? xD

Jak będzie konie świata to nie będzie czekolady. Ale nie będzie wtedy też mnie, więc w sumie - niech się dzieje co chce.

Moje postanowienie: nie mieć postanowień

Na szczęście moje postanowienia zniknęły, więc ich spełniać nie muszę. :)
Takie oficjalne to nauczyć się grać na gitarze do kwietnia :)

Moje postanowienie to oczywiście namówić tatę żeby ruszył tyłek i załatwił mi zajęcia dodatkowe ^^"