Kira - 2013-02-23 22:20:10

Co tu dużo mówić, w tym temacie rozwodzimy się nad naszymi wpadkami.
Zacznę:
Chłopak który nawet mi się podoba(z wyglądu of kors), w szkole wołał swojego kolegę. Nie krzyczał, ale mówił dość głośno więc usłyszałam. Akurat widziałam tego kolegę na schodach, więc zaczepiłam tego chłopaka i mówię:
-Twój kolega jest na schodach.
-Eeee... okej... (mówiąc to, tak wypier-papier na mnie oczy, że takiego wytrzeszczu nie widziałam nigdy wcześniej)
Zapomniałam przecież, że nie wie kim jestem, a to trochę dziwne gdy ktoś ni stąd ni zowąd mówi ci gdzie twój znajomy, ne? 
Potem jak krążyłam dalej po korytarzu, zauważyłam go. W tył zwrot (mówiąc do koleżanki: Nie, ja tu nie idę). On to widział i słyszał. Fuck.
I teraz dylematy:
-może pomyśleć, że go podsłuchuję
-jego kolega może myśleć, że go śledzę
-on jest zastępcą przewodniczącej szkoły
Jednym słowem super pierwsze wrażenie.
Może i dla was nie ma się czym przejmować, ale musiałam gdzieś wylać swe żale. Amen.

Kaede - 2013-02-23 22:53:17

No cóż. Jeśli jest domyślny, to już wie, że Ci się podoba albo myśli, że jesteś dziwna ;)

Przynajmniej Cię zapamięta :D

Ja ostatnio nołlajfię okrutnie, więc żadnych świeżych wpadek na koncie nie mam ^^

Kira - 2013-02-23 23:08:01

Kaede napisał:

No cóż. Jeśli jest domyślny, to już wie, że Ci się podoba albo myśli, że jesteś dziwna ;)

Przynajmniej Cię zapamięta :D

Ja ostatnio nołlajfię okrutnie, więc żadnych świeżych wpadek na koncie nie mam ^^

Wiesz, wolałabym, żeby zapamiętał mnie inaczej ;p

Tsue - 2013-02-23 23:17:05

Daj spokój, nie sądzę, żeby przywiązał do tego epizodu aż taką wagę.Jak go będziesz widziała następnym razem, to po prostu zachowuj się tak, jakby nic się nie stało. To będzie dobrze. :D

A mój największy fail w przeciągu ostatniego miesiąca... Hm... O. W galerii handlowej powiedzieć "dzień dobry" swojej profesorce, będąc na wagarach. That's it, I think.
Oprócz tego były też drobne wpadki jak podłożenie nogi przypadkowej osobie na ulicy, kilkukrotne cudowne uniknięcie śmierci pod kołami samochodu, omyłkowe wyrzucenie 10zł do rzeki... I pewnie jeszcze sporo innych rzeczy, których w tej chwili nie pamiętam.

worldhotels