Jeżeli chodzi o prezenty dla chłopaków, to Arminowi należy kupić grę Soul coś-tam (w każdym razie na pewno nie FIFĘ - nie lubi piłki nożnej), a Kentinowi spodobał się misiek, ale lovo się nie podniosło, więc może jednak trzeba królika...
A, i mnie przy szpilkach się nic nie dostało :<
Offline
Natomiast ja się wypowiem, jeśli można, że jeśli w sklepie z okularami wybierzemy opcję A: Let's be crazy... to będziemy mieli do wyboru, czy te okulary mają zdobić nam głowę, czy też mamy je mieć na nosie. Cena za nie wynosi 250$
Offline
Kentin za królika stwierdzi, że się z niego nabijamy (ilustracja z 18, nawet jeżeli nie miało się z nim randki - i co ciekawe, Su wie, że Ken całował królika...) D: Więc dla niego miś. A dla Nata prawdopodobnie kryminał (nie jestem pewna, bo mam z nim maksa, ale przynajmniej nie spadło ^^) - kupujemy jego ulubiony i się cieszy, bo ten, co ma, jest już podniszczony... A, i Armin może się oburzyć, jak dajemy prezent Alexy'emu, a jemu nie >.>
I w replayu dostałam etui/torebkę od wróżki (nie jestem pewna, czy to na to wpływa, ale - miałam sandały i kupiłam te nieszczęsne okulary - z opcją na głowę).
Jeżeli chodzi o buty specjalne - potrzebne szpilki (bo obcas się łamie - przynajmniej tak zrozumiałam) i trzeba walczyć o Dake'a.
Ostatnio edytowany przez Kaniya (2013-07-04 20:56:04)
Offline
Ja wybrałam dla Kentina miśka, ale przy dawaniu prezentu dostał królika - bardzo się ucieszył i lovometr też wzrósł. Jak to się stało, że zamieniło mi maskotki, nie wiem, ale wyszło na dobre.
Jako że od razu wybierałam pierwsze opcje prezentów, bez patrzenia na drugie - jakoś tak wyszło, Lysandrowi dałam ten zapasowy notes... mam z nim 100 na lovometrze i tyle zostało, więc nie wiem czy coś to daje, wiem tylko, że nic nie umniejsza. Ale sądząc po jego reakcji, jednak będzie stał w miejscu. Heh, jak zobaczyłam że drugą opcją był GPS, to padłam ze śmiechu! Waaa, jak będę powtarzać, na pewno go wezmę =D
A dla Nathaniela jakie były prezenty do wyboru? Ciekawa jestem.
O, już mam odpowiedź powyżej ^^ książki wybieramy, ma się rozumieć? I tylko książki?
Ostatnio edytowany przez Danaeli (2013-07-04 20:36:26)
Offline
Więc chyba wybór prezentu może zależeć od lovometru (do wyboru prezent x i prezent y, przy wysokim lovo prezent x podwyższa, a prezent y nic nie robi; przy niskim prezent y nic nie robi, a prezent x obniża... tak mi się wydaj, na trzeci replay już mi PA nie starczy xd) - ja tam z Kentinem za dobrego nie mam... A jeszcze co do Nata - do wyboru książka i piórnik, przy czym piórnik nowy już ma, więc kryminał jest lepszym wyborem (przynajmniej przy wysokim lovo >>).
Ostatnio edytowany przez Kaniya (2013-07-04 20:52:28)
Offline
Z prezentami chyba jest tak, że ze złego chłopak się cieszy, ale zachwycony nie jest. Przy dobrym prezencie lovo rośnie, myślałam, że reakcja nie zależy od lovemetru, ale z tego co piszecie, wnioskuję, że jednak tak o.O Jeszcze się sprawdzi. Dzieki za informacje odnośnie pozostałych prezentów i ukrytych przedmiotów, uzupełnię pierwszego posta :)
To wrzucę reakcje:
1. Kastiela na breloczek:
Wcześniej trochę sie nabija, ze kupiłyśmy mu coś z motywem czaszki ;)
2. Alexy'ego na słuchawki:
Armin był trochę zazdrosny, bo jemu nie kupiłyśmy nic.
3. Lysandra na zapasowy notes:
Wróżka jak wróżka, od wyborów nie zależy, też ją spotkałam ^^
Offline
Ale zaraz, zaraz, Su jeszcze prezentu Rozalii nie dała, czyli na jej reakcję będziemy musiały poczekać... =/
Poza tym... dzień otwarty, no ludzie, kto by się tego spodziewał! Kasa na takie coś? Widać, że gra odbiega od polskich realiów, heh.
Jak coś łupnęło, to myślałam, że Kastiel właśnie postanowił wyskoczyć przez okno w akcie protestu - w końcu była mowa o tym, że jak raz zrobił coś dobrego dla szkoły, to pojawiła się jego ex, to co będzie następnym razem - rodzice? No i masz XD Bardzo ich jestem ciekawa!
A fakt, że to łupnęło krzesło Nata, a nie Kastiela... oj, będzie gorąco i to raczej w niezbyt miłym tego słowa znaczeniu. Będzie akcja 'na pomoc bitemu gospodarzowi', a przynajmniej powinna być!
Offline
Nie pamiętam już dokładnie, ale chyba właśnie w następnej wypowiedzi wspomniał właśnie o rodzicach ^^
Ten "dzień otwarty" pewnie będzie czymś w rodzaju festiwali, jakie odbywają się w japońskich szkołach.
O dziwo, bielizna wylądowała w naszej szafie, a nie w komodzie. Ciekawe, czy Rozalia w ogole ją od nas dostanie. No bo używana bielizna, srsly. Chyba że Su kupiła 2 komplety a ja coś przeoczyłam.
Offline